Laska okazała się być bardzo napaloną klientką tutejszego hipermarketu, upartą na zakup zestawu kuchennego stół plus krzesła. Nie posiadając jednak zbyt wystarczającej ilości wolnych środków finansowych, Marysia mogła jedynie stękać i jękać z zachwytu, jednak bez dziengów nic nie była w stanie uczynić. Cytując wieszcza narodowego - Franca Kafkę - opowiedziała nam w trzech zdaniach swój stan emocjonalny: jestem sama, nie ma nikogo i nikt mnie nie pragnie. Pomimo ogólnego przemoczenia przygarnęliśmy skruszoną dupeczkę, która nas zaprowadziła do swojej małej norki, a w zamian za sfinansowanie zakupu krzeseł i stołu, mogliśmy się dobrać do jej skromnej, lecz wygolonej norki. I o to nam chodziło, bo połączyliśmy przyjemne z pożytecznym kręcąc przy tym ostrego pornola, którego tutaj Wam prezentujemy...